Telekomunikacja Polska S.A. Lodz

Akademicki Klub Gorski w Lodzi


Marek Rozniecki

Od Hillary'ego do Pustelnika

(opowiesc z wyprawy na Mt. Everest w 1995 r.) - cz. 3/7


Cz. 1 | Cz. 2 | Cz. 3 | Cz. 4 | Cz. 5 | Cz. 6 | Cz. 7


Czesc 3

Ostatnia przed druga wojna swiatowa byla wyprawa z 1938 r. kierowana przez Harolda W. Tilmana. Mimo bardzo zlej pogody (drugi rok z rzedu) udaje sie zalozyc oboz VI na wysokosci 8300 m. Wsrod szesciu Szerpow, ktorzy tak wysoko wniesli swe ladunki, byl oczywiscie Tensing. Calej szostce Tilman wreczyl "Medal Tygrysa". Jedynym znaczacym sukcesem wyprawy bylo trawersowanie Przeleczy Polnocnej.

Wzrastajace wraz z wysokoscia trudnosci techniczne, zle uwarstwienie skaly utrudniajace wspinanie, bardzo silne wiatry dominujace z kierunku polnocno-zachodniego, niedoskonalosc aparatow tlenowych, nieznajomosc fizjologii czlowieka znajdujacego sie na duzych wysokosciach. Wszystko to sprawialo, ze mimo tylu silnych wypraw, Everest nadal byl gora nie zdobyta.

Zmiany polityczne w Azji, a szczegolnie otwarcie granic Nepalu i definitywne zamkniecie granic przylaczonego do Chin Tybetu, spowodowaly, ze powojenne ekspedycje kierowac sie beda ku poludniowym stokom najwyzszej gory.

Lata II wojny swiatowej nie sprzyjaly oczywiscie wielkim odkryciom i sportowym wyczynom. Przez 8 lat nikt nie zaklocal spokoju Everestowi. Dopiero w 1947 r. z zamiarem jego zdobycia, do Tybetu przeszedl przez "zielona granice" Kanadyjczyk zamieszkaly w Pld. Afryce - Earl L. Denman z dwoma doskonalymi Szerpami Ang Dawa i Tensingiem Norgayem. Gdy Szerpowie zorientowali sie w wyposazeniu i umiejetnosciach turysty, zrezygnowali z wyprawy i wszyscy zeszli na dol.

Dzieki znacznym zmianom politycznym zmniejszylo sie znaczenie Anglii w tym rejonie. Dotyczylo to szczegolnie Indii i Nepalu. Przestal istniec monopol Anglikow na Everest co natychmiast wykorzystaly inne nacje. W 1950 r. jesienia Amerykanie zorganizowali rekonesansowa wyprawe, ktora oprocz badan geograficznych i botanicznych miala za zadanie rozpoznac poludniowe stoki Everestu, a szczegolnie zerwe lodowca Khumbu, tzw. Ice Fall. Wyprawe prowadzil dr Oskar R. Huston, a w jej sklad wchodzili: jego syn znakomity wspinacz dr Charles S. Huston - kierownik wyprawy na K2 z 1938 r. oraz trojka alpinistow, w tym jedna kobieta. Poprzez malowniczy, nizinny ale tez malaryczny Terai dotarli do Namche Bazar, glownej miejscowosci Solo Khumbu - krainy Szerpow.

16 listopada Huston i Tilman rozbili baze. Poludniowymi stokami Pumo-Ri podeszli na wysokosc ok. 5600 m i bardzo dokladnie badali zerwe lodowca Khumbu. Przedziwny ten twor przyrody to 600-metrowa wysoka kaskada lodowa splywajaca waskim gardlem z Kotla Zachodniego pomiedzy polnocna sciana Nuptse a stromymi zboczami zachodniej grani Everestu. Wspinacze nie dostrzegli mozliwosci przejscia zerwy i ich relacje na temat drogi od poludnia byly raczej zniechecajace. Wiosna 1951 r. znow samotny turysta zjawil sie pod gora. Byl to Dunczyk Klaus Bekker-Larsen. Samotny atak zalamal sie na Przeleczy Polnocnej. W tym samym roku angielski Everest Committes, nie dowierzajac pesymistycznym relacjom Hustona i Tilmana, wyslal rekonesansowa wyprawe od poludnia. Kierownikiem jej byl Eric E. Shipton a czlonkami Thomas D. Bourdillon, William H. Murray i dr Michael Ward. Na terenie Nepalu do wyprawy dolaczyli dwaj alpinisci nowozelandzcy: H. Earl Riddiford i czwarte wielkie nazwisko Everestu - dwumetrowy pszczelarz z okolic Auckland, chudy jak tyka Edmund Percival Hillary.

29 wrzesnia staje baza glowna na lodowcu Khumbu i nastepnego dnia alpinisci dziela sie na dwie grupy. Hillary i Shipton weszli na poludniowe zebro Pumo-Ri na ok. 6500 m, skad mieli znakomita widocznosc na zerwe lodowca, Kociol Zachodni oraz na sciane Lhotse, ktora, jak trafnie przewidzial Shipton powinna prowadzic droga ku Przeleczy Poludniowej. Druga grupa zaatakowala zerwe. Po przejsciu calego lodospadu wydawalo sie, ze droga do Zachodniego Kotla stoi otworem. Jednak ogromna szczelina przecinajaca w poprzek caly lodowiec skutecznie bronila dostepu do Western Cwm. Wszyscy jednak uznali, ze mozliwe jest poprowadzenie tedy drogi ku szczytowi.

W 1952 r. Szwajcarzy otrzymali zezwolenie wejscia na Everest wazne caly rok, a nie tylko jeden sezon. Zorganizowali wiec dwie wyprawy. Wiosenna, ktora kierowal dr Eduard Wyss-Dunant z osmioma alpinistami, grupa naukowcow i dwudziestoma Szerpami z sirdarem Tensingiem Norgayem, ktorego po raz pierwszy w historii zaproszono do grupy szturmowej, oraz jesienna z szescioma himalaistami pod wodza dr. Chevaleya. 20 kwietnia stanela baza glowna na wys. 5050 m. Dziesiec dni pozniej Asper opuszczony zostal na linach w glab tej samej ogromnej szczeliny, ktora skutecznie zagrodzila droge Shiptonowi, przeszedl ja po moscie snieznym i po nadzwyczaj trudnej wspinaczce lodowej wyszedl na przeciwlegly grzbiet. Dotarto do wymarzonego Kotla Zachodniego. Na Przeleczy Poludniowej staneli 26 maja.

Po ciezkiej nocy, nastepnego dnia Tensing, Aubert, Flory i Lambert doszli do grani poludniowo-wschodniej i nia ruszyli ku wierzcholkowi. Zalozyli bardzo zle wyposazony oboz i tylko dzieki inicjatywie Tensinga nastepnego dnia on i Lambert ruszyli w gore. Osiagneli wysokosc 8550 m. Biorac pod uwage dotychczasowe tempo wejscia (40 m wzniesienia na godzine) wiedzieli, ze nie wejda na wierzcholek. Smiertelnie zmeczeni, z pomoca kolegow wrocili do namiotow ustawionych na Przeleczy. Druga grupa szturmowa osiagnela Przelecz 29 maja. Nagle pogorszenie pogody uniemozliwilo dalsza akcje gorska i 5 czerwca wyprawe zakonczono.

W czasie wyprawy jesiennej, mimo smierci jednego z Szerpow, osiagnieto wys. 8100 m. I znow gora zastosowala swa najsilniejsza bron. Mrozy przekraczajace -30 stopni C i huraganowe wiatry uniemozliwily dalsza wspinaczke. W tym czasie Anglicy zdaja sobie sprawe, ze nawet jesli Szwajcarzy nie osiagna sukcesu, to beda mieli juz ostatnia szanse na zdobycie gory i bardzo starannie przygotowuja swa kolejna wyprawe. Kierownikiem jej zostal 42-letni plk John Hunt, znakomity alpinista i znawca Himalajow. W sklad weszlo dziesieciu Anglikow, dwoch Nowozelandczykow oraz Szerpa Tensing Norgay, ktory jednoczesnie pelnil role sirdara. Na uzytek wyprawy skompletowano najlepszy sprzet z dwoma rodzajami aparatow tlenowych, skladanymi drabinami aluminiowymi, nowoczesnymi butami wysokosciowymi. Dietetycy zadbali o jak najlepsze i najbardziej kaloryczne racje zywnosciowe.

Po zalozeniu bazy glownej 1 maja zainstalowano oboz IV (6450 m), powyzej zerwy lodowca, spelniajacy role bazy wysunietej. Hunt po naradzeniu sie z uczestnikami wyznaczyl dwie dwojki szturmowe. Tom Bourdillon i Charles Evans, korzystajac z aparatow o zamknietym obiegu, mieli zaatakowac wierzcholek wprost z Przeleczy Poludniowej. Druga dwojka - Hillary i Tensing - korzystajac z aparatow o obiegu otwartym miala probowac wejscia na wierzcholek z najwyzszego obozu ustawionego przez grupe wspierajaca, ktora kierowal Hunt.

26 maja z Przeleczy Poludniowej ruszyli Hunt i Da Namgyal z zadaniem ustawienia obozu szturmowego jak najwyzej. Po polgodzinie wyprzedzili ich Evans i Bourdillon. Na wysokosci 8330 m na wykopanej platformie stanal oboz szturmowy. Hunt z Szerpa, straszliwie zmeczeni, zeszli w dol. Tylko dzieki pomocy Hillary'ego i Tensinga udalo im sie dotrzec do obozu na przeleczy.

W tym czasie dwojka szturmowa szla bardzo szybko w gore, pokonujac dzieki znakomicie dzialajacym aparatom tlenowym 200 m wzniesienia na godzine. Jednak z uplywem czasu aparat Evansa zaczal sie psuc, dajac tylko 2 l tlenu na minute. Warunki sniezne takze bardzo sie pogorszyly. Tempo wspinaczki znacznie spadlo. O godz. 13 byli na Wierzcholku Poludniowym (8765 m). Wiedzieli, ze maja jedyna okazje do zdobycia szczytu, ale zdali sobie takze sprawe, ze bylaby to droga bez powrotu. Instrukcje Hunta byly jasne - zadnego niepotrzebnego ryzyka. Zawrocili. O 16:30 byli na Przeleczy Poludniowej. Ich zadanie zostalo spelnione. Poznali i opisali drugiej dwojce droge ku wierzcholkowi.

Hillary i Tensing wyruszyli z Przeleczy Poludniowej o godz. 10 rano 28 maja, podazajac sladami grupy wspierajacej. Wszyscy dzwigali ogromne, wazace 27 kg plecaki. Mineli oboz zalozony przez Hunta dwa dni wczesniej i rozbili namiot na wysokosci 8500 m. O godz. 4 rano nastepnego dnia Tensing rozpoczal gotowanie. Wypili bardzo slodka lemoniade, zagryzajac ostatnia puszka sardynek. Zmarzniete buty ogrzali nad prymusem. Na puchowe ubrania wlozyli szturmowe skafandry, a na rece po trzy pary rekawiczek. O 6:30 wyszli z namiotu, wlaczyli wazace 13 kg aparaty tlenowe i ruszyli w gore. Osiagneli Wierzcholek Poludniowy. Droga byla trudna, jednak dobre warunki sniezne pozwalaly na dalsza wspinaczke. Stosujac sztywna asekuracje doszli do najtrudniejszej przeszkody: dwunastometrowego gladkiego i niemal pozbawionego chwytow skalnego stopnia ("Hillary step"). Jako pierwszy pokonal go Hillary. W pewnym momencie zauwazyl, ze gran przed nim zamiast sie wznosic, opada ostro i hen w dole dostrzegl lodowiec Rongbuk. Byli na wierzcholku najwyzszej gory swiata.

Spojrzeli na zegarki, byla 11:30, 29 maja 1953 r. Po gratulacjach rozpieli na czekanach flagi Narodow Zjednoczonych, Nepalu, Indii i Wielkiej Brytanii oraz wykonali szereg zdjec. Aby pooddychac powietrzem z wierzcholka, zdjeli maski tlenowe. Tensing wygrzebal dolek w sniegu i zlozyl swym bogom ofiare, skladajaca sie z czekolady, paczki biszkoptow i kilku cukierkow. Hillary polozyl obok otrzymany od Hunta krzyzyk. Po pietnastu minutach rozpoczeli zejscie.

Kilkadziesiat metrow od obozu na Przeleczy Poludniowej spotkali wychodzacego im naprzeciw Lowe'a z goraca zupa i zapasowymi butlami z tlenem. Nastepnego dnia mieszkancy bazy zauwazyli piec postaci schodzacych w zleb spadajacy ze sciany Lhotse. O drugiej po poludniu radio indyjskie podalo wiadomosc o niepowodzeniu wyprawy (sic!). Bazowicze ruszyli ku schodzacym, ktorzy nie dawali zadnego znaku radosci czy smutku. Dopiero na kilkadziesiat krokow przed spotkaniem, idacy na czele Lowe podniosl swoj czekan w kierunku szczytu i kilkakrotnie nim potrzasnal. Wszyscy wybiegli z namiotow, rozlegly sie okrzyki entuzjazmu i radosci. Jak pozniej wspominal Hunt tu: "wstyd mi wyznac, ucalowalem dwojke zdobywcow".

Nastepnego dnia w dalekiej Wielkiej Brytanii koronowano nowa krolowa Elzbiete II. Uhonorowala ona Hillary'ego i Hunta przyznajac im tytuly szlacheckie. Dzis sir John Hunt jest juz Lordem Huntem of Llanfair Waterdine, a sir Edmund Hillary pare dni temu odznaczony zostal Orderem Podwiazki. Tensing odznaczony zostal najwyzszym odznaczeniem Nepalu.

Mylil sie bardzo mistrz Wankowicz twierdzac, ze bezinteresowna zawisc jest nasza cecha narodowa. Natychmiast po triumfalnym zakonczeniu wyprawy rozpoczely sie roztrzasania: a kto pierwszy postawil stope na wierzcholku, kto z tej dwojki jest lepszym wspinaczem, a dlaczego Tensing mieszka w Indiach a nie w Nepalu, a najprawdopodobniej wszystko jest klamstwem i nikt na wierzcholku nie stanal.

Mimo tych wszystkich idiotyzmow stalo sie jasne, ze zostal zrobiony kolejny ogromny krok w poznaniu naszej planety. Teraz czas na dokonania Polakow, w tym i na nasza wyprawe. Ale o tym w nastepnym odcinku.

Cd.: Czesc 4


Akademicki Klub Gorski w Lodzi - Strona Domowa

www.lodz.tpsa.pl


Uwagi dotyczace Strony AKG Lodz prosimy kierowac do:
Tomek Papszun.

Data ostatniej modyfikacji (Last modified): 1998.11.13.